Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Być tam, zawsze tam, gdzie ty… czyli kilka słów o tym, że nie da się odniedźwiedzić. Recenzja

Być tam, zawsze tam, gdzie ty… czyli kilka słów o tym, że nie da się odniedźwiedzić. Recenzja
29 kwietnia 2020 Redakcja DZIECI

Mały i Duży, Żółty i Niebieski, Flip i Flap, Lasse i Maja – kultura zna sporo duetów opartych na różnorako pojmowanym kontraście osobowości, a które łączy głęboka przyjaźń. Liczne przykłady potwierdzają często fakt, że kto się czubi ten się lubi, a przeciwieństwa się wspaniale uzupełniają. Na różnych polach. Tam gdzie potrzebna jest siła fizyczna Duży ochroni Małego, znani detektywi wpadają na różne tropy dzięki swoim odmiennym charakterom i to prowadzi ich wspólnie do rozwiązania niejednej zagadki. Z przyjaźni Żółtego i Niebieskiego wyrasta przepiękny zielony symbol łączącej ich więzi.

Przyjaźń jest jedną z ważniejszych relacji w życiu każdego człowieka, ale powiedzmy sobie szczerze – czasem bywa i tak, że trzeba od kogoś najbliższego ciut odpocząć. Bo są chwile, w których może zirytować jego bezustanna obecność, jego wady, czasem drobny incydent może urosnąć do drzazgi, która mocno kłuje i nie daje spokoju. Wtedy pojawia się potrzeba, by się odseparować – dokładnie tak poczuła wiewiórka w książce „Jestem przy tobie” Smriti Halls (wyd. Zielona Sowa, 2019).

Opowiadanie mówi nam o przyjaźni naprawdę dużego poczciwego niedźwiedzia i małej zwinnej wiewiórki. Oboje są razem cały czas (hmmm, jak to dobrze odczuliliśmy podczas epidemii 🙂 ), w sytuacjach wesołych i smutnych. Przychodzi jednak moment, w którym ich różne postury stają się przyczynkiem problemów, gdy pod wpływem ciężaru misia tonie łódka, a huśtawka działa na wiewiórkę jak katapulta. Rozbity przypadkiem przez niedźwiadka ukochany wiewiórczany kubeczek z serduszkiem też nie pomaga… Mały przyjaciel oznajmia, że potrzebuje trochę pobyć sam. Musi się ciut odniedźwiedzić. I jak w każdej dobrze skonstruowanej historii ten moment izolacji daje mu oddech i przestrzeń do zrozumienia, że przyjaźń jest osią jego życia. I że wspólnymi siłami można odpowiednio wyważyć łódkę i skleić ulubione naczynie. Z serduszkiem.

Ciepłe portrety dwójki przyjaciół, namalowane z dużą dozą czułości, stworzył Steve Small. Jego ilustracje, osadzone w większości na białym gładkim tle, są minimalistyczne w charakterze, doskonale jednak oddają narastający nastrój, napięcie oraz finałowe ukojenie. Z przymrużeniem oka.

„Jestem przy tobie” to lektura, która może sprowokować dzieci do rozmów o tym, co w relacji z drugą osobą jest kluczowe. Warto uświadamiać maluchy już od najmłodszych lat jak ważna jest równowaga, wzajemny szacunek i wspólne szukanie rozwiązań w trudniejszych momentach. Budujmy to w domu, by dać dzieciom narzędzia do tworzenia głębokich przyjaźni poza nim. I świat stanie się lepszy.

Barbara Górecka / Dom Bajek