Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Hervé Tullet i jego niewyczerpywalne pomysły na zabawy. Recenzja

Hervé Tullet i jego niewyczerpywalne pomysły na zabawy. Recenzja
3 sierpnia 2022 Redakcja DZIECI

Hervé Tullet (1958), francuski artysta, ilustrator i twórca nieszablonowych książek dla dzieci, autor światowego bestsellera „Naciśnij mnie”, stał się już niejako ikoną literatury dla najmłodszych. W czym tkwi sukces i wyjątkowość jego pomysłów? Tullet jak nikt inny potrafi wykorzystać prosty koncept do stworzenia niedługiej, a intrygującej fabuły przy nieskomplikowanym języku plastycznym. To właśnie ta prostota trafiająca w punkt oraz scenariusz bezpośrednio angażujący czytelnika do twórczej zabawy czyni jego twórczość godną uwagi.

Hervé Tullet to nie tylko twórca książek, jego idee wykraczają poza tradycyjny schemat papierowych kartek zamkniętych twardymi okładkami. Fenomenalnie bawi się tym, co oferuje współczesna poligrafia – projektując otwory, nieszablonowe rozwiązania czy ciekawostki ilustracyjne. Tullet zaprasza także do aktywnego myślenia poprzez gry, które również tworzy z myślą o przedszkolakach, jak chociażby „Memo. Labirynty” (wyd. Babaryba, 2018/2022).

Ta gra w formie dwustronnie drukowanych kart, które zachęcają do różnych rozgrywek, sprawdzi się nie tylko z maluchami, ale i starszymi dziećmi. Pary kolorowych wizerunków opartych na kompozycji abstrakcyjnej zbudowanej z plam kolorów podstawowych oraz czarnego konturu to propozycja do ćwiczenia pamięci w grze typu memory. Format kart, jak i ich rozmiar odbiega od klasycznych gier memo, które zazwyczaj są dużo mniejsze. Pozorne podobieństwo kompozycji to dodatkowe utrudnienie, które doskonale rozwija skojarzenia i pracę umysłową dziecka. Kolorowe karty, jak i czarno-białe rewersy, zachęcają z kolei do kreowania labiryntów o różnym stopniu zaawansowania i kształtu. Budowniczy labiryntu może poprzestać na tej opcji lub stworzyć mapę dróg, po której jeździć będą małe autka czy spacerować niewielkie laleczki. Jest to dobry punkt wyjścia do kreatywnej zabawy, która daje duży impuls wyobraźni.

Warto zwrócić uwagę na warstwę artystyczną projektu, tak charakterystyczną dla Hervé Tulleta. Jego kreska jest świeża, dynamiczna, kolor pulsuje i zachęca do zabawy. Po czarno-białą opcję można sięgnąć już wcześniej, kiedy wzrok niemowlęcia się jeszcze kształtuje i wymaga kompozycji o dużym kontraście. Kolejnym atutem  tej gry jest jej wielkość, karty po złożeniu w pudełeczku zajmują niewiele miejsca, więc idealnie sprawdzą się na przykład w podróży.

Barbara Górecka / Dom Bajek