Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Kot i pies”. Recenzja

„Kot i pies”. Recenzja
12 października 2023 Redakcja DZIECI

Tajemne życie zwierzaków domowych…

Po sukcesie jednego z filmów animowanych nie mamy już wątpliwości co do tego, że nasi milusińscy pod nieobecność człowieka w mieszkaniu mogą przeżywać rozmaite przygody. A jeśli w dodatku w zwierzęcej gromadzie jest więcej niż jeden osobnik, i są to w dodatku egzemplarze obdarzone osobliwym charakterkiem ciekawa historia jest niemal gwarantowana.
Jonathan Bentley, autor kilkudziesięciu książek dla dzieci, ilustrator dzielący życie zawodowe i prywatne między Australię oraz Wielką Brytanię, w autorskiej książce „Kot i pies” (wyd. Adamada, 2023) ze swadą i przekorą portretuje parę z pozoru zwyczajnych zwierząt domowych. Ot – puszysty, ospały i leniwy kot oraz zabawny, ruchliwy i niewielki psiak. W chwili, gdy zostają sami w domu w ich głowach pojawia się osobliwy plan. Plan samowolnego opuszczenia domu.

Szybko okazuje się, że zwierzęca wyobraźnia tytułowych bohaterów przekracza niejedną granicę – oboje dosłownie zatapiają się w idei stworzenia odpowiednich kostiumów, które umożliwią im realizację wytyczonego zamiaru. Kapelusz z arbuza, płaszcz z firany, widelec za pasem sterczący niby groźna broń, peleryna… Takich stylówek nie powstydziłby się żaden z najbardziej utalentowanych kreatorów mody!

Czy plan się ziści? Czy kot i pies zdołają wymknąć się niepostrzeżenie poza cztery kąty ich domostwa?

Jonathan Bentley prowadzi linię rysunku lekko i z dużym rysem humorystycznym. Uwagę zwracają nie tylko charakterystyczne postaci zwierząt, ale ich zabawna mimika, obecna zwłaszcza w scenach, w którym realizacja planu lekko wymyka się spod kontroli… Ekspresyjny kontur wytyczony kreską w odcieniu złamanej szarości kontrastuje z plamami mocnego koloru.

„Kot i pies” to książka, która zaskakuje konceptem i ujmuje czytelnika wątkiem żartobliwej narracji. Historia z cyklu nie-do-końca możliwych buduje w dziecku napięcie, które swój kulminacyjny punkt osiąga w chwili, gdy oba zwierzaki słyszą zbliżające się kroki swoich opiekunów. Możliwość uczestniczenia w zabawie, która ma w sobie wiele cech zakazanych wywołuje rumieńce na twarzy i przynosi sporą dawkę ekscytacji.

Książka została objęta patronatem czasopisma „Dzieci”.

Barbara Górecka / Dom Bajek