Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„To jest wulwa” oraz „To jest penis”. Recenzja

„To jest wulwa” oraz „To jest penis”. Recenzja
26 stycznia 2024 Redakcja DZIECI

26Ciałopozytywność. Naturalna ciekawość

Hasło CIAŁOPOZYTYWNOŚĆ ostatnimi czasy robi coraz większą karierę. Nic dziwnego – mamy dość stygmatyzowania ludzi poprzez ich płeć, masę ciała, figurę, kolor skóry czy inne aspekty związane nie tylko z fizjologią, ale także psychologicznymi aspektami postrzegania siebie. Potrzebujemy akceptacji oraz wyrozumiałości, czułego spojrzenia na siebie oraz docenienia tego, co daje nam biologia. Ten proces trwa i ma swoje etapy, czasem są widoczne, a czasem drobne, tym bardziej więc ważnym jest edukacja już na wczesnym etapie. Zarówno systemowa, jak i ta bliższa dziecku – domowa, rodzinna.

W materii ciała oraz seksualności pozostało jeszcze wiele do oswojenia i powiedzenia, dlatego szczerze polecam dwie książki dedykowane dzieciom powyżej 6 roku życia, choć granica ta jest płynna i zależy od wrażliwości dziecka oraz świadomości jego opiekunów. Anna Salvia, psycholożka specjalizująca się w edukacji seksualnej, w bezpretensjonalny, bardzo naturalny oraz szanujący granice czytelników sposób bohaterami narracji czyni kobiece i męskie części intymne. „To jest wulwa” oraz „To jest penis” (wyd. Debit, 2023) są książkami, których treść zawiera odpowiedzi na wiele prostych dziecięcych pytań. Obie są skonstruowane podobnie, obie poruszają temat nazewnictwa (wulwa kontra muszelka czy penis kontra siusiak), przedstawiają podstawowo zarysowaną budowę anatomiczną oraz rolę, jaką odgrywają te części naszego ciała. Autorka bez poetyzowania tematu, zwyczajnie mówi o spermie, jajnikach, potrzebie wydalania moczu i rozmnażania, także o przyjemności i bliskości, jaką daje seks, który odróżnia ludzkie współżycie od kopulacji zwierząt. Daje wskazówki pielęgnacyjne oraz zostawia bardzo ważny komunikat dotyczący intymności i bezwzględnego poszanowania jej granic. Tak jasno postawiona sprawa pozwala na dobry początek rozmów (użycie liczby mnogiej jest celowe), którą najbliżsi dorośli powinni toczyć z dzieckiem, w ciepłej luźnej atmosferze, z otwartością i w dobrej relacji.

Warto uważniej przyjrzeć się także ilustracjom do obu tytułów, których autorką jest pochodząca z Barcelony Cristina Torrón. Jej zabawne rysunki nie tylko doskonale oddają ducha prowadzonej narracji, ale także odpowiadają dobrej ciałopozytywnej praktyce – na rozkładówkach znajdziemy osoby w różnym wieku i urodzie, o zróżnicowanym kolorycie skóry oraz posturze, w tym także poruszające się na wózku inwalidzkim. To w naturalny sposób oswaja dzieci z otaczającą je różnorodnością, a również stanowi o uniwersalności podejmowanego tematu.

Pod koniec książki Anna Salvia zostawiła kilka wskazówek dla dorosłych, które z pewnością ułatwią kontynuację edukacji w towarzystwie bliskiej osoby dorosłej. Warto z nich skorzystać!

Barbara Górecka/Dom Bajek