Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Z pamiętnika babci”. Recenzja

„Z pamiętnika babci”. Recenzja
21 stycznia 2023 Redakcja DZIECI

Podróż w przeszłość

Tak się składa, że sama nie doświadczyłam opowieści dziadków o przeszłości. Ojcowie moich rodziców odeszli jeszcze przed moich urodzeniem, jedna z babć, gdy byłam małą dziewczynką, druga zaś nie była typem opowiadaczki. I choć sama lubię historię, zagłębianie się w czas miniony i odkrywanie tego, co budowało codzienność w danym czasie, na opowieści o losach rodzinnych trafiam dopiero teraz, w dorosłości, inspirowana pytaniami własnych dzieci.

Bo dzieci zdecydowanie lubią słuchać o tym, jak było dawniej. Jak bawili się dziadkowie, gdy byli małymi dziećmi, o czym marzyły babcie – kilkuletnie dziewczynki. Co wywoływało największe emocje, radość, a może niepokój czy strach? Jakie zabawki wypełniały wyobraźnię, jak celebrowano ważne chwile…

Ellen De Lange prowadząc niespieszną fabułę uroczego opowiadania „Z pamiętnika babci” (wyd. Kropka, 2023) rozwija ten koncept w scenie spotkania dwóch kobiet o imieniu Lissy babci i wnuczki. Bliska międzypokoleniowa relacja zapisana została w codziennych detalach: bukiecie kwiatów i pięknym wazonie w ozdobne wzory z widocznymi małymi pęknięciami, pachnące domowe ciasteczka, parująca herbata, otulająca czerwienią kanapa. Z wnętrza domu babci bije spokój i ciepło.

Lissy nie bardzo rozumie, czym jest pamiętnik, a właśnie kupiła go z mamą na babcine urodziny. Starsza pani zaprasza więc wnuczkę na sofę, wyciąga jeden ze starych zeszytów i zaczyna czytać… Z początku dziewczynka nie wie, że ta podróż w przeszłość nie jest zwyczajną opowieścią, a prawdziwymi historiami spisanymi przez jej babcię. W ten symboliczny sposób dokonuje się połączenie dwóch pokoleń, spotkanie dziewczynek o imieniu Lissy, których dzieciństwo przypadło na inny czas.

Ilaria Zanellato kroczy za dwiema bohaterkami w nienachalnym rysunku, z wyczuciem budując detale – polne kwiaty, cicho tykający budzik na komodzie, dzbanek do herbaty z subtelnie niebieskim ornamentem, miękkie światło. Szczególnej urody pozostają kompozycje, z których wręcz dosłownie wyrastają obrazy z pamiętnika, zwłaszcza w ostatniej scenie książki.

„Z pamiętnika babci” to wyciszająca opowieść o bogactwie naszych rodzinnych historii, o wspólnocie doświadczeń i przeżywanych emocji, o więzi, która nas delikatnie splata. A także zaproszenie do uważnej rozmowy z babciami i dziadkami. Póki z nami są i chcą dzielić się wspomnieniami.

Barbara Górecka / Dom Bajek